piątek, 8 sierpnia 2014

W karczmie...

Mieszkając w tak małych miejscowościach, jak nasze nie mamy zbyt wielu możliwości wyjścia z dziećmi gdzieś do lokalu, gdzie
 i my spędzimy przyjemnie czas i dzieci.

Jest Karczma U Garncarzy, ze swoim kącikiem zabaw, i to właśnie na nią padło.
Mogłyśmy napić się mrożonej kawy, poplotkować, a dzieci zajęły się zabawą...wiadomo, ten spokój nie trwał długo, ale wystarczająco, żeby trochę się zrelaksować :)






Pozdrawiam
MM
JJK

1 komentarz:

  1. Fajne te Wasze dzieciaki(: pozdrawiam wraz z moja cora(:

    OdpowiedzUsuń