Dziś zdjęcia kolejnych trzech zabawek edukacyjnych mojego dwulatka. On, rzecz jasna, nie zdaje sobie sprawy, że bawiąc się nimi tak naprawdę uczy się podstawowych rzeczy : liter, cyfr, kolorów, nazw zwierząt, odgłosów jakie wydają.
Nie czuje jeszcze przymusu nauki więc sprawia mu to ogromną radość. Jest z siebie bardzo dumny, kiedy uda mu się samodzielnie poskładać wszystko w całość. A ja sama też lubię takie zabawy :)
Pozdrawiam
MM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz